„Kajtkowe przygody”…

Marii Kownackiej /1894 – 1982/ były szkolną lekturą  trzecioklasistów,
a może są nadal? Ilustracje – Stanisława Rozwadowskiego / 1923 – 1996/.

Ptasie… przyśpiewki:

Kajtek z korytka ziemniaczki wsuwa,
ale zapomniał w powietrzu fruwać!
Kajtek skrzydłami – mach, mach, machu!…
Latać nie będzie, nie ma strachu!

Kajtek na podwórku dryp, dryp, dryp!
Bo mu się zachciało ryb, ryb, ryb!
Złapał Kajtek rybę w dziób, w dziób, w dziób!
Wyleciał z chałupy – hup – siup – siup!!!

Książeczka wydana przez NK w 1989 r. Naklad – 150 tysięcy, wydanie – XV.


Rada babulki:
Kto wszystko wyszoruje i dobrze wyparzy,
to mu się na zimę kapusta udarzy.
Komu się wyparzyć nie śni,
to będzie miał beczkę pleśni.

1 komentarz

  1. aeidenn said,

    12/01/2011 @ 23:35

    Piękne ilustracje. Proste i sentymentalne


Dodaj komentarz