Baśń braci Grimm przełożył Marceli Tarnowski.
Ilustrowała Jolanta Marcolla.
… Kiedy dziewczynka weszła do lasu, spotkała wilka. Ale Czerwony
Kapturek nie wiedział, że to takie złe zwierzę, i nie bał się go.
– Dzień dobry, Czerwony Kapturku! – rzekł wilk.
– Dzień dobry, wilku!
– Dokąd to tak wcześnie, Czerwony Kapturku?
– Do babci.
– A cóż to niesiesz w koszyczku?
– Placek i wino. Mamusia piekła wczoraj ciasto, posyła więc chorej i słabej babuni, żeby jej sił przybyło.
– A gdzie mieszka twoja babcia, Czerwony Kapturku?
– O, to jeszcze z kwadrans drogi stąd!
Daleko w lesie, pod trzema wielkimi dębami, stoi chatka, naokoło żywopłot,
to już będziesz wiedział – rzekł Czerwony Kapturek.
Wilk zaś pomyślał sobie…
Książeczkę wydała NK w 1983 r. Nakład – 375 tysięcy; wydanie – I.
A inne wydania „Czerwonego Kapturka” są TUTAJ.