… i o młynarzu Sylwestrze” to tytuł bajeczki, którą napisała
Lucyna Krzemieniecka / 1907 – 1955 /.
Ilustrował Zbigniew Rychlicki / 1922 -1 989 /.
Książeczkę wydała NK w 1961 r. Nakład – 90 tysięcy; wydanie – I.
… A kiedy dzień imienin nastąpił – Sylwestra – przyszła pod młyn stary wioskowa orkiestra. Przyszli ci i tamci, winszowali szczerze, trudno to opisać na zwykłym papierze:
Poczciwy młynarzu, kochany Sylwestrze,
żyj nam tu we młynie sto lat długich jeszcze!
Młynarz zobaczywszy, że przyszła gromada, wyszedł przed próg młyna i tak im powiada:
– Chodźcież, ludzie, do mej chaty, czy kto biedny, czy bogaty. Jest miód stary, są kołacze, ten posiedzi, ten poskacze. Przy mej chacie młyn turkocze, będziem witać Nowy Roczek!
O północy dziś przychodzi, bo mu się tak właśnie godzi.

Na te słowa prosto z duszy raźno się gromada ruszy. Ci już tańczą, ci już siedzą, ci miód piją, tamci jedzą!
I od ucha gra orkiestra, jak to zwykle na Sylwestra.
Na te tany, na ochocze, przyszedł także Nowy Roczek. Patrzy, gdzież ten smutny młynarz?
Aż tu młynarz, tęga mina, wesolutko tak zawoła:
– Nowy Roczku, chodź do koła, składam ci ja pokłon niski, bądźże łaskaw dla nas wszystkich!
Natańczył się Nowy Roczek – aż wreszcie, kiedy wszyscy posnęli, wziął czarodziejski woreczek z pięknymi słowami, otworzył go i powiedział:
– Lećcie, słowa czarodziejskie, na te ciche drogi wiejskie! 
Na te pola zadumane, lećcież, moje wy kochane!
Słowa dobre, miłosierne, bądźcie całej wiosce wierne!
I poleciały słowa, jak im Nowy Roczek kazał…
A może te czarodziejskie słowa dolecą również i do nas… :)
Życzę Wszystkim… bajecznego Sylwestra!!!!