Chińskie bajki ludowe i przysłowia zebrała i opracowała Maria Górska.
Ilustrował Jerzy Srokowski.
JAK ZWAŻYĆ SŁONIA /fragmenty/
Był przed laty w Chinach sławny wojownik Tao-Tsen. Pewnego razu otrzymał
w darze olbrzymiego słonia…
Wezwał swoich nadwornych doradców i mędrców i rzekł:
– Wezwałem was, bo chcę usłyszeć z waszych ust,
jak zważyć słonia. Mędrcy spojrzeli po sobie niepewnie. Poprosili o czas do namysłu…
Udali się mędrcy do swoich domów i myśleli całą noc.
Rano przybyli do pałacu.
– Jakże? Wymyśliliście? – spytał Tao-Tsen.
– Wymyśliliśmy – odpowiedzieli mędrcy chórem…
– Nie ma w całych Chinach tak wielkiej wagi, żeby można było zważyć na niej słonia – czytał z powagą tłusty mędrzec. A Tao-Tsen kiwał głową przyznając mu słuszność.
– I dlatego – ciągnął dalej mędrzec – rada najmędrszych z mądrych orzekła,
że aby zważyć słonia, należy porąbać go na kawałki, zważyć każdy kawałek
z osobna i liczby do siebie dodać.
Tao-Tsen otworzył szeroko oczy, podskoczył z gniewu i krzyknął:
– Czy już nic bardziej głupiego nie zdołali wymyślić najmędrsi spośród mądrych?! Czyżby w całych Chinach nie znalazł się człowiek, który by mógł mi powiedzieć, jak należy zważyć słonia?!
I oto rozległ się cienki głosik:
– Ja wiem, jak należy zważyć słonia.
Powiedział to Tin-Li – mały synek ogrodnika…
Książeczkę wydała NK w 1969 r. Nakład – 90 tysięcy; wydanie – VIII.