„Towarzysz podróży”

Baśń Hansa Christiana Andersena ilustrował Tomasz Wiśniewski.

… W gospodzie, w wielkiej szynkowej izbie,
zebrała się masa ludzi, bo jakiś człowiek
pokazywał marionetki.
Rozstawił właśnie swój mały teatrzyk, a ludzie
usadowili się naokoło, aby zobaczyć widowisko;
ale na samym przodzie zasiadł stary, gruby rzeźnik,
zajął najlepsze miejsce.
Jego wielki buldog – och, jak ten pies złośliwie wyglądał! – usiadł obok niego i wytrzeszczał tak samo oczy jak wszyscy inni.

Przedstawienie się rozpoczęło, a była to śliczna komedia z królem i królową. Siedzieli na aksamitnym tronie, na głowach mieli złote korony i długie treny
przy szatach, bo mogli sobie na to pozwolić.

Śliczne drewniane lalki o szklanych oczach stały przy drzwiach, otwierały je
i zamykały, aby świeże powietrze miało dostęp do pokoju.
Było to naprawdę prześliczne przedstawienie i wcale nie smutne, ale właśnie, kiedy królowa
wstała z tronu i przeszła przez pokój, wtedy…


Książeczka pochodzi z  KAW.  Nakład – 150 tysięcy;  wydanie I z 1987 r.

„Słowik”

Baśń Andersena /1805 – 1875/ zilustrował Marian Murawski.

Słowik_okładka…- Podobno jest tu jakiś niezwykły ptak, który nazywa się słowik – powiedział cesarz – podobno jest on najpiękniejszą rzeczą z całego mojego wielkiego państwa! Dlaczego nikt mi  nigdy o nim nic nie mówił?
– Nigdy o nim nie słyszałem! – odpowiedział marszałek. – Nie przedstawiono go nigdy u dworu!
– Chcę, żeby przyszedł dziś wieczorem i śpiewał przede mną! – powiedział cesarz. – Cały świat wie, co posiadam, tylko ja o tym nie wiem!
– Nigdy o nim nie słyszałem! – powiedział marszałek. – Będę go szukał i znajdę!
Ale gdzie go znaleźć? Marszałek biegał w górę i na dół po wszystkich schodach, przebiegł wszystkie sale i krużganki, ale nikt z napotkanych nie słyszał o słowiku. Wrócił więc marszałek do cesarza i powiedział, że to z pewnością bajka wymyślona przez tych, co napisali książki…

Słowik_blog

Książeczkę wydała  VARSOVIA  w 1989 r.  Nakład – 225 tysięcy;  wydanie – I.

„Baśnie Andersena na scenie”

W Dniu Teatru – sceniczne adaptacje 9 baśni H.Ch. Andersena.
Ilustrowali: M.Stańczak i K.Mielech.

Poniżej, fragment „Świniopasa”… zrymowanego przez Benedykta Hertza.

MARSZAŁEK
Witam was, mili goście, i proszę o ciszę.
Niech niczyjego głosu już więcej nie słyszę.

Jako marszałek cesarskiego dworu,
mistrz ceremonii, obchodów i rocznic,
chcę publiczności przedstawić aktorów,
którzy treść baśni mają unaocznić.

Koledzy, proszę przedstawić się gościom.
Cesarzu, pozwól.

Baśnie Andersena_okładkaCESARZ
Z całą przyjemnością.
Chociaż monarcha, zwykłych ludzi cenię,
więc się wam zwierzę, jakie mam zmartwienie.
Pragnę mieć zięcia, korony dziedzica,
lecz moja córka – straszna grymaśnica.

Przybywali do Eulalii
rozmaici konkurenci,
ale się nie podobali:
na każdego nosem kręci.
Ten za gruby, ów za mały,
ten niedojda, ten za śmiały.
Chłopcom więc sprzykrzyło to się.
Mówią, że ma muchy w nosie.

EULALIA
Och, ach! Najjaśniejszy tato,
proszę cię, nie zważaj na to.
Księżniczką jestem, mogę mieć grymasy,
pięknie się stroić, jeść tylko frykasy…
Rzeczy zwyczajnej do rąk bym nie wzięła:
posiadać muszę same arcydzieła…

Baśnie Andersena_blog

Książeczkę wydała  NK  w 1952 r.  Nakład – 7 tysięcy.

„Królowa Śniegu

… i inne baśnie” Jana Christiana Andersena /1895 – 1875/.
Tym razem –  z ilustracjami Anny Malanowskiej.
Tłumaczyli:  Stefania Beylin i Stanisław Sawicki.

Królowa_Śniegu_okładkaW książeczce, oprócz tytułowej,
znajdują się jeszcze 4 baśnie:

– „Ole Zmruż-oczko”,
– „Bałwan ze śniegu”,
– „Dzikie łabędzie”,
– „Imbryk”.

Poniżej, początek ostatniej baśni:

Był sobie pewnego razu imbryk do herbaty, dumny z porcelany, z której był zrobiony, dumny ze swej wysmukłej szyi i z dużego ucha. Miał on szyję
z przodu, ucho z tyłu, i o tym wciąż mówił; nie mówił zaś nigdy o pokrywce,
która była stłuczona i sklejona, co było wielkim brakiem, a niechętnie mówi
się o swych brakach, inni to przecież robią za nas.

Filiżanki, garnuszek do śmietanki i cukiernica, cały serwis do herbaty – całe to towarzystwo zwracało uwagę na pęknięcie pokrywki i rozmawiali o tym więcej niż o pięknym uchu i niezwykłej szyi; imbryk do herbaty wiedział o tym dobrze…

Królowa Śniegu_blog

Książeczkę wydała KSIĄŻKA I WIEDZA  w 1987 r.
Nakład – 200 tysięcy;  wydanie – II.

„Królowa Śniegu i inne baśnie” jest również upominkiem od Marysi,
której bardzo, ale to bardzo dziękuję!!!!

Inne wydania baśni J.Ch. Andersena są  TUTAJ.

„Piotr Szczęściarz”

Autorem książeczki jest Hans Christian Andersen /1805 – 1875/.
Przełożyła Stefania Beylin. Ilustrowała Bożena Truchanowska.

Piotr Szczęściarz_okładkaGdy Piotr siadał do fortepianu, wyrażał w tonach muzyki wszystko, co miał w myślach i sercu.
Z tonów powstawała melodia, której często towarzyszyły słowa…

Gdzie twe gorące kochanie,
Gdzie ból twój i twe łzy?
Życie to ciągłe mijanie.
Zostają tylko sny.

Nie smuć się, moje serce,

Dosyć rozlanych łez,
Nie sposób żyć w rozterce
I żal ma także kres.

Wszystko na świecie mija,
Radość, smutek i łzy,
Jak wicher w dal się wzbija,
Rozpływa niby mgły.

Piotr Szczęściarz_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1972 r.  Nakład – 20 tysięcy;  wydanie – I.

„Brzydkie kaczątko”

… to znana baśń Jana Christiana Andersena /1805 – 1875/.
Przełożyła Stefania Beylin. Ilustrował Tomasz Borowski.

Brzydkie kaczątko_okładkaJakże pięknie było na wsi! Lato w pełni! Żółciło się żyto, zielenił owies, siano na zielonej łące ułożono w stogi, bocian chodził na długich czerwonych nogach i paplał
po egipsku; nauczył się bowiem tego języka od matki. Wokoło łąk i pól ciągnęły się wielkie lasy, a w lasach leżały głębokie jeziora.

… W gąszczu siedziała w swym gnieździe kaczka, wysiadywała pisklęta, nudziła się, bo trwało to bardzo długo, a rzadko kto ją odwiedzał; inne kaczki wolały pływać po kanałach niż wchodzić pod liście łopianu, aby z nią pogadać.

Aż wreszcie jedno jajko po drugim zaczęło pękać, słychać było:
„Pip, pip!”, wszystkie żółtka ożyły i wytknęły główki…

Brzydkie kaczątko_blog
Książeczka pochodzi z  KAW.  Nakład – 60 tysięcy;  wydanie I  z  1977 r.

A wydanie  NK  jest  TUTAJ.

„Nowe szaty cesarza…

… i inne baśnie” H.Ch.Andersena ilustrowała Maria Uszacka.

Nowe szaty cesarza_okładkaPrzed wielu laty żył sobie cesarz, który tak bardzo lubił nowe szaty, że wszystkie pieniądze wydawał na stroje. Nie dbał o swoich żołnierzy, nie zależało mu na teatrze ani na łowach, szło mu tylko o to, by obnosić przed ludźmi coraz to nowe stroje. Na każdą godzinę miał inne ubranie, i tak samo, jak się mówi o królu, że jest
na naradzie, mówiono o nim zawsze: „Cesarz jest w garderobie.”

W wielkim  mieście, gdzie mieszkał cesarz, było bardzo wesoło; codziennie przyjeżdżało wielu cudzoziemców. Pewnego dnia przybyło tam dwu oszustów, podali się za tkaczy i powiedzieli, że potrafią tkać najpiękniejsze materie, jakie tylko można sobie wymarzyć.
Nie tylko barwy i wzór miały być niezwykle piękne, ale także szaty uszyte z tej tkaniny miały cudowną własność: były niewidzialne dla każdego, kto nie nadawał się do swego urzędu albo też był zupełnie głupi…

Nowe szaty cesarza_blogKsiążeczka, będącą lekturą dla klas II,
pochodzi z WYDAWNICTWA POZNAŃSKIEGO.
Nakład – 200 tysięcy;  wydanie I z 1989 r.

„Dziecię elfów”

Baśń Hansa Christiana Andersena / 1805 – 1875 / opracowała
Cecylia Niewiadomska. Ilustrowała Olga Siemaszko /1914 – 2000 /.
Książeczka była lekturą w II klasie.

Pewna kobieta bardzo pragnęła mieć maleńkie dziecko, ale nie wiedziała, skąd by je wziąć. Poszła więc do czarownicy i rzekła:
– Tak bym chciała mieć malutkie dziecko. Powiedz mi, co tu zrobić, żebym je miała?
– O, to nietrudno! – odpowiedziała czarownica. – Znajdziemy na to radę. Masz tu ziarenko jęczmienia, ale to nie jest takie zwyczajne ziarenko, które sieją w polu albo sypią kurom na pokarm – zasadź je starannie w doniczce od kwiatów, a zobaczysz, co z tego będzie.
– Dziękuję – rzekła kobieta i zapłaciła czarownicy dziesięć groszy, bo tyle to ziarnko kosztowało.


Po powrocie do domu zasadziła je starannie w doniczce od kwiatów i zaraz pokazała się mała roślinka, okryła się pięknymi listkami, a w środku wyrósł kwiat złoto-purpurowy, podobny do tulipana, tylko zamknięty w pączek.
– Cóż to za przepiękny kwiat! – rzekła kobieta i tak była zachwycona, że całowała złote i czerwone płatki. W tej samej chwili kwiat z wielkim łoskotem otworzył się i w środku, na zielonym dnie kielicha, gdzie zwykle mieści się słupek kwiatowy, stała sobie prześliczna mała dziewczynka. Nazwali ją Odrobinką…

Książeczkę wydała NK  w 1986 r. Nakład – 200 tysięcy; wydanie – IX.

A „Calineczka” znajduje się tutaj.

Baśniowy… remanent :)


Powyższe ilustracje J.M.Szancera pochodzą z „Baśni” Andersena, o których wspominałam 26-go grudnia ub.r.

A poniżej, zamieściłam 2 pocztówki Janusza Grabiańskiego i kopertę FDC, wydaną w 2005 r. przez Pocztę Polską, z okazji 200-ych urodzin pisarza.

Podwójne kliknięcie na fotomontaż, spowoduje powiększenie ilustracji.

„Brzydkie kaczątko i inne baśnie”

Oprócz Brzydkiego kaczątka, książeczka zawiera jeszcze 7 innych baśni, a mianowicie:

– Dziewczynkę z zapałkami
– Krasnoludka
– Dziecię elfów,
czyli Calineczkę
– Z jednego gniazda,
czyli Pięć ziarenek grochu
– Słowika
– Królową Śniegu
– Choinkę

Książeczka wydana przez NK w 1962 r. Nakład 50 tys. – wydanie II.
A autorem ilustracji – niepowtarzalnych – jest Jerzy Srokowski.


Dla nas, dla jego czytelników, Chrystian Andersen żyje ciągle w swoim pięknym dziele, w swoich czarodziejskich, pełnych miłości i mądrości baśniach
napisała we wstępie Ewa Szelburg-Zarembina.

„Królowa Śniegu” – J.Ch.Andersen

Co ja kocham na tym świecie?
Złote słonko, cudne kwiecie!
Boże ptaszki śpiewające,
Jasne rosy w kwiatach drżące,
Błękit nieba i obłoki,
Cały piękny świat szeroki
I chatynkę pobielaną,
I mateczkę ukochaną!
Wszystko kocham serca biciem,
A przestanę chyba z życiem!

Zacytowałam ulubioną piosenkę Gerdy i Kaja, bohaterów najpopularniejszej – moim zdaniem – baśni J.Ch.Andersena.

Książeczka, ze wspaniałymi ilustracjami Jerzego Srokowskiego, została wydana przez NK   w 1984 roku. Nakład 50 tysięcy – wydanie III.

Wydaje mi się, że tak… trochę pamiętam film produkcji radzieckiej, który nakręcono w 1966 roku. Reżyserował – G. Kazanski
W rolach głównych wystąpili: Natalia Klimowa – Królowa Śniegu,
Elena Proklowa – Gerda i Nikołaj Bojarski – Kaj.

A wersji rysunkowej z 1957 roku, w reżyserii L.Atamanowa, zupełnie nie pamiętam.

W tym samym roku, na festiwalu w Wenecji, ten film zdobył I nagrodę w kategorii filmów dziecięcych.


„Brzydkie kaczątko” – J.Ch.Andersen

Ilustrował urokliwie – i to bardzo – Janusz Grabiański. Zaczyna mi już brakować przymiotników… :))))

Książeczka wydana przez Naszą Księgarnię w 1979 roku. Nakład 200 tysięcy – wydanie IV.

Baśń przetłumaczyła Cecylia Niewiadomska.

… Świat cały zdaje się śpiewać pochwały jego piękności, czeremcha przesyła mu słodki zapach, słońce – promienie złote, woda go pieści dotknięciem i przyjaźnie odbija jego obraz. O, jak wspaniałe jest życie!

Rozpostarł skrzydła, które zaszumiały głośno, podniósł do góry szyję i z głębi serca zawołał radośnie : – Nie marzyłem o takim szczęściu! Nie marzyłem!


« Older entries