„Wigilijny wieczór” – Tadeusz Kubiak

Gdyby dziś przemówił kogut,
toby zapiał – kukuryku!
Dziesięć kur w jednym kurniku,
gospodarzu, bardzo ciasno,
ni pogadać, ani zasnąć…

Gdyby dziś przemówił zając,
toby wykpił myśliwego,
że nabiegał się, nastrzelał,
napsuł prochu. I nic z tego…

Gdyby dziś przemówił koń,
to tak rzekłby: chętnie zwożę
drzewo z lasu, siano, zboże,
lecz pamiętaj, żem ja koń,
tylko koń, a nie słoń…

Gdyby przemówiła myszka,
myszka rzekłaby cichutko:
– Po co macie tego kota?
Nawet butów nie da pogryźć,
pędzi, goni  mnie niecnota…

Gdyby pies zagadał, rzekłby:
– I psiej łapie rękę podaj,
otwórz drzwi i wpuść do domu,
gdy na świecie psia pogoda.

Pocztówki Olgi Siemaszko

Ha, a gdyby dziś przemówił
za kominem sam pan świerszcz,
to dopiero byłby piękny,
najpiękniejszy wiersz…

Najpiękniejszych  Świąt  Wam  życzę !

„Andrzejkowe wróżby”…

… zrymowały mi się w listopadzie, ale rok temu :)

Wróżba pierwsza, to karteczki
imionami zapisane,
wyjmowane z kapelusza
i na głos odczytywane.

Wróżbę drugą  nazwać można
naszą obuwniczą swatką.
Czyj but pierwszy próg przekroczy,
ta zostanie wnet  mężatką.

Wróżba trzecia – najważniejsza,
bo przepędza z czoła chmurkę.
Klucz potrzebny, miska z wodą,
by lać wosk przez klucza dziurkę.

Czy te wróżby się sprawdziły?
Każdy sobie niech odpowie.
Mnie przyniosły męża z bajki,
Co się królem Lechem zowie.

Ludowe zwyczaje – na pocztówkach Kazimierza Manna /1910 – 1975 /.

Smocza legenda…

… na pocztówkach Kazimierza Manna /1910 – 1975/.