„Za czasów Piasta”

Książeczkę Anny Świrszczyńskiej zilustrowała Maria Orłowska-Gabryś.

Poniżej początek legendy o trzech braciach.

Było braci trzech.
Jeden Rus, drugi Czech,
a trzeci Lech.

Każdy wzrostu pięknego,
każdy serca śmiałego,
każdy dzielny jak sokół
miał drużynę przy boku.
Każdy wojak w drużynie
niósł łuk, tarczę i topór.

W zgodzie bracia ci żyli,
za turami gonili,
łosie w borach ścigali,
jedną mową gadali.

Aż przyszedł wreszcie czas taki,
że rozleciały się ptaki,
że powiedzieli we trzech,
Czech, Rus i Lech:
– Świat szeroki naokół,
a z nas każdy jak sokół.

Przestrzeni nam potrzeba,
własnej ziemi i nieba.
Każdy ze swą drużyną
niech jedzie w stronę inną.
Niech gród swój postawi,
dobre imię rozsławi…

Książeczka pochodzi z  WYDAWNICTWA POZNAŃSKIEGO.
Nakład – 100 tysięcy;  wydanie II  z  1984 r.

„Wesele hipopotama”

Wierszyki Anny Świrszczyńskiej zilustrował Jerzy Markiewicz.

O  CZUPURKU  ZŁOŚNIKU /fragment/

Wezmę patyk i piórka, wezmę kawałek sznurka.
Zrobię sobie Czupurka.
Z piórka sznurka patyka –
zrobię małego Czupurka złośnika.
I zrobiłam. I stoi.
Taki ładny, że poweselał pokoik.

– Chodź tu, Czupurek, włożę ci kapturek.
I czerwone kalosze, żebyś na spacer poszedł.
A Czupurek – niedobre stworzenie –
krzyczy, że nie!

Nie grymaś, mój panie,
siadaj i jedz śniadanie.
A czupurek, złośnik nad złośnikami,
tupie nogami.

Postawiłam go do kąta.
– Kiedyś taki, to śmieci sprzątaj.
Weźmiesz tę wielką szczotkę, co w kącie stoi
i zamieciesz pokoik.

A Czupurek biedaczek
płacze.
I mówi cichuteńko przez łzy,
że tak się boi tej wielkiej szczotki, aż drży…


Książeczka pochodzi z  KAW.  Nakład – 60 tysięcy;  wydanie I  z  1983 r.

„Jak Krak zbudował Kraków”

Autorką książeczki jest Anna Świrszczyńska /1909 – 1984/.
Ilustrował Jan Zieliński.

… I skoczył Krak na jakiś pniak,
do ludzi wkoło mówi tak:

Jak Krak zbudował Kraków_okładka– Słuchajcie, ludzie znad Wisły,
bo dobre mam pomysły.
Smok mocny jest, lecz głupi,
na tym chcę myśli skupić.
I taka moja rada:
Trza skórę wziąć owieczki,
do środka siarkę wkładać
i smoły wlać pół beczki.
Rzucę smokowi to jadło,
by przed jaskinię padło. –

Mówi gromada:
– Mądrze Krak gada. –

No i pobiegli wszyscy szparko,
wypchali owczą skórę siarką.
Ciemną nocą wziął Krak tę skórę,
skrada się cicho pod górę.
Słyszy, jak smok przez sen sapie,
jak syczy i jak chrapie.
Skórę cichutko kładzie…

Jak Krak zbudował Krakó_blog
Książeczka pochodzi z  WYDAWNICTWA ŁÓDZKIEGO.
Nakład – 500 tysięcy;  wydanie  I  z  1984 r.

„O dzielnym Piaście”

Autorką książeczki jest Anna Świrszczyńska /1909 – 1984/.
Ilustrowała Maria Orłowska-Gabryś /1925-1988/.

… Pod Kruszwicą w ową porę
stała chata tuż pod borem.
Chata stała jasna, biała
słoma kryta, w kwieciu cała.
A w niej żyli sobie cicho
Piast Kołodziej wraz z Rzepichą.

O dzielnym Piaście_okładkaChoć chodzili w zgrzebnym płótnie,
choć chodzili w łapciach z łyka,
żyli dobrze i niesmutnie,
pszczela grała im muzyka.
Orał pole Piast wesoły
prostym radłem we dwa woły…

A żona Rzepicha,
gosposia nielicha,
uwijała się jak pszczoła
po zagrodzie swej dokoła.
Rzepę siała, groch łuskała,
ciężkie żarna obracała.
Bursztynami świeciła,
len na płótno międliła
i Piastowi na obiad
prażmo z sadłem warzyła…

Aż w jeden ranek cichy jak dym,
jasny jak strzecha, gdy w słońcu lśni,
mały syneczek urodził się im.
I kwili w chacie już sześć dni…

O dzielnym Piaście_blog
Książeczka pochodzi z  WYDAWNICTWA POZNAŃSKIEGO.
Nakład – 150 tysięcy;  wydanie I  z  1976 r.

„Szumią lasy nad Gopłem”

Autorką ośmiu opowieści jest Anna Świrszczyńska.
Ilustrowała Wanda Orlińska.

Szumia lasy nad Goplem_okładkaW północny cichy czas
nad Gopłem szumi las.
Szumi puszcza święta, dzika,
za dnia tutaj żubr pomyka,
biegnie łoś i tur
przez prastary bór.
Teraz nocne ptaki lecą
i na niebie świeci miesiąc.
Sennie szumi wiatr,
piękny wkoło świat.

Idzie księżna nocą przez las,
idzie w wonnych kwiatach po pas.
Kwiatów tu tysiące,
ona chce rwać trujące.
Serce bije jej trwogą,
chociaż nie ma nikogo.
Bo choć śpi łoś i tur,
lecz czuwa święty bór…

Szumia lasy nad Gopłem_blog
Książeczka pochodzi z  WYDAWNICTWA POZNAŃSKIEGO.
Nakład – 140 tysięcy;  wydanie I z 1988 r.

„O przygodach i igraszkach

… wesołego Patałaszka” napisała Anna Świerszczyńska.
Ilustrował Janusz Stanny.

O przygodach i igraszkach_okładka… Fipcio śle do domu liścik:
„We świat dalej jechać muszę.
Podróż mi daje korzyści,
podróż kształci ciało, duszę.

Niech Was losy darzą zdrowiem,
potem wszystko Wam opowiem.
Pełen werwy i fantazji
Jadę dalej. Gdzie? Do Azji!”

Oto Persja. Persy siedzą,
słodką chałwę siedząc jedzą,
wonnościami brody zdobią
i dywany perskie robią.
Fipcio przy nich siada zaraz
i tak grzecznie się odzywa:
– Ja się będę bardzo starać,
nauczcie mnie robić dywan.
– Zgoda, siadaj! – Od tej chwili
tkać dywany go uczyli…

O przygodach i igraszkach_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1987 r. Nakład – 40 tysięcy;  wydanie – II.

„O wesołej Ludwiczce”

Autorką przygód Ludwiczki jest Anna Świrszczyńska /1909 – 1984/.
Ilustrowała Janina Krzemińska.

… Raz powiedziała Ludwiczka:
– Chcę mieć kolegę takiego wesołego, jak ja. Żeby miał zawsze słodki humor, żeby się nigdy nie złościł i żeby mnie słuchał. Chcę mieć za przyjaciela króla z piernika.

I poszła w świat szukać króla z piernika.Idzie, patrzy, a tu stoi kapuściany domek. Ma dach z kapusty i drzwiczki z kapusty. A komin z kapuścianego głąba.
– Puk, puk!
– Kto tam?
– To ja, wesoła Ludwiczka.
Czy tu mieszka król z piernika, co nigdy się nie złości?

– Nie, tu mieszka zając, co szybko biega i ma długie uszy.
– A czy ty lubisz, zajączku, wędrować po świecie?…

Książeczkę wydała  NK  w 1967 r.  Wydanie – I;  nakład – 60 tysięcy.

„Farfurka królowej Bony”

Autorką książeczki jest Anna Świrszczyńska /1909 – 1984/.
Ilustrowała Elżbieta Gaudasińska.

    Hokus pokus rododokus,
    płynę, płynę na obłoku.
    Mam rumaka ze skrzydłami,
    co mnie niesie pod gwiazdami.

    Mam rumaka zaklętego,
    czarnym ogniem zionącego.
    Mogę lecieć na kraj świata,
    prędzej niźli wicher lata.

A dlatego tak się dzieje,
że ja jestem czarodziejem.
Czarodziejem wielkiej mocy,
jestem co dzień o północy.


Książeczkę wydała   Krajowa Agencja Wydawnicza   w 1986 r.
Nakład – 100 tysięcy; wydanie – II.

„Pan Twardowski i inne opowieści”…

napisała Anna Świrszczyńska. Ilustrował Zdzisław Witwicki.

Od miasteczka do wioski
jedzie imć pan Twardowski.
Ubiór na nim nie byle
i wąsiska na milę.
Hej, wesoły człek z niego,
figlarnego oblicza.

Popatrz tylko, kolego,
jaki śmieszny ma zwyczaj:
w złotym pasie,
w złotym bucie

jedzie sobie
na kogucie!…

Książeczkę wydała  Nasza Księgarnia  w 1984 r.
Nakład – 40 tysięcy; wydanie – I.

„Rogaliki króla Jana”…

… to 4 rymowane opowieści Anny Świrszczyńskiej / 1909 – 1984 /. 

… Chcecie wiedzieć, moi mili,
co tam było jeszcze potem?
W wielkiej zgodzie sobie żyli
Marcin z Kasią, no i z kotem.

Kiedy niebo mrok zakrywał
nad Warszawą i nad rzeką,
Marcin szklarz na skrzypcach grywał,
a głos z wiatrem szedł daleko.

Potem dziatek wraz z latami
Pojawiła się gromada,
więc im Marcin wieczorami
o Kościuszce opowiadał.

Ilustrowała Danuta Imielska-Gebethner.


Książeczkę wydał „Czytelnik” w 1979 r.
Nakład – 40 tysięcy; wydanie – IV.

„Królewna Wanda”

Autorką książeczki jest Anna Świrszczyńska /1909 – 1984/.

Jak wyglądała królewna Wanda?
Gdybyś nie wiedział, to byłby skandal.
Miała sukienkę ze lnu białego
i dwa warkocze jasne do tego.
I wstążki były u tych warkoczy,
a jak się śmiała mrużyła oczy.

Nosiła co dzień wianeczek mały,
tak wtedy panny chodzić musiały.
No i lubiła wesołe żarty,
a nos – to miała strasznie zadarty.
Lecz nie smuciła się tym, albowiem
miała ważniejsze sprawy na głowie…

Książeczka pochodzi z Wydawnictwa Łódzkiego.
Nakład – 500 tysięcy, wydanie – I z 1985 r.


Ilustrował – Jan Zieliński.


Póki Wisła będzie płynąć,

imię Wandy będzie słynąć.

„Jak myszy zjadły Popiela”

Bajkę Anny Świrszczyńskiej / 1909 – 1984 / zilustrował Jan Zieliński.

… Ucieka Popiel i żona
ucieka za nim strwożona.
– Jest wieża na jeziorze,
ona ocalić nas może!
Skaczą szybko do łodzi.
Co za plusk słychać w ciszy?
To za nimi po wodzie
myszy!

Próżno Popiel z krzykiem bieży

na sam szczyt wysokiej wieży.
Zjadły myszy księcia złego
i zagryzły żonę jego…

…Choć już wieków przeszło sporo
od tych zdarzeń, drodzy moi,
dotąd Gopło lśni jezioro
i Kruszwica stara stoi.
Na jeziorze zaś do dzisiaj
stoi sławna Wieża Mysia.

Książeczka pochodzi z Wydawnictwa Łódzkiego.
Nakład – 500 tysięcy.  Wydanie I – z 1983 r.