Baśń o dawnej Orawie… opowiedziała wierszem Anna Przemyska.
Ilustrował Zbigniew Rychlicki.
Ka bywas, zbojniku,
chudobna siroto?
Nika nie mos chaty,
nikt nie stoi o to.
Chałupe mom wielgą,
izdebke niemalą,
forszty mom ze skały,
niebo jest powałą.
Ka chodzis, zbojniku,
chudobna siroto?
Nie rade ci dziewki,
nie puscają do dom.
Ja mom panne ślicną,
chodzimy we dwoje,
woła się ciupaska,
o inną nie stoję.
Hej!
Książeczka była wydana przez WYDAWNICTWO LITERACKIE
na czterechsetlecie Orawki, założonej przy trakcie solnym w roku 1585.
Wydanie – I, nakład – 80 tys.