„Wesele pani liszki”

Książeczka jest zbiorem baśni braci Grimm, w którym nie  ma tych najpopularniejszych, tzn. o „Kocie w butach”, o „Kopciuszku”, o „Śpiącej królewnie”, czy też o „Królewnie Śnieżce i siedmiu krasnoludkach”.

Przełożyli z niemieckiego: Emilia Bielicka i Marceli Tarnowski.
37 baśni ilustrowała L’uba Konćekowa-Vesela.

DWAJ  WĘDROWCY

Wesele pani liszki_okładkaGóra z górą się nie zejdzie, ale człowiek z człowiekiem zawsze. Spotkali się więc kiedyś na drodze szewc i krawiec. Krawczyk był niedużym, ładnym chłopcem, zawsze wesołym i dobrej myśli. Ujrzał on szewca po drugiej stronie drogi, a domyśliwszy się jego rzemiosła po tobołku na plecach, zaśpiewał mu nieco drwiącą piosenkę:

Szewcem to nie sztuka być,
Trza umieć tylko dratwą szyć.
W kopytko młotkiem puka, stuka,
I już gotowa cała sztuka!…

Książeczka pochodzi z WYDAWNICTWA  ALFA. 
Nakład – 70 tysięcy;  wydanie I  z  1988 r.

Wesele pani liszki_blog
A na liczniku blogowych odwiedzin ukazała się liczba:
700 000
widoczna w górnej części marginesu
i sprawiająca mi ogromną radość :))))