… A na to król Walenty
Odrzecze uśmiechnięty:
– Wszak to zabawki moje,
Ja nienawidzę wojen
I wszystkie moje sprawy
Są tylko dla zabawy;
W piratów, jak już wiesz,
Lubię się bawić też.
Mam wyspy dla rozrywki,
mam chińskie pozytywki
I lalek zbiór bogaty,
I gnomy automaty.
Tu właśnie stoją one,
Lecz nie są nakręcone;
To mych magików dar,
Mam tego kilka par.
Ja całe życie prawie
Spędziłem na zabawie,
Mój tron i moja flota
To żart jest i pustota
I nikt się nie połapie,
Gdzie jest mój kraj na mapie;
Czy żyję – nie wie nikt,
Patrz, złoty pierścień znikł.
Książeczkę ilustrował Zygmunt Gornowicz. Wydanie I /w tej edycji/ z 1988 r.
Nakład – 200 tysięcy. Szczecińskie Wydawnictwo „Glob„.
To także żart magika –
Dwór znika, pałac znika,
Znikają ludzie, konie,
Znikniesz i ty, Brandonie.
Lecz Brandon zbiegł ze schodów
I uciekł w głąb ogrodów,
I wpadł w uliczny tłum,
I pędził aż pod tum.
W klasztorze został mnichem
I tam, w ustroniu cichym,
Opisał po łacinie
Na żółtym pergaminie
Przedziwną swą przygodę.
Ech, były lata młode
I złoty pierścień był,
I wicher w żagle bił…