„Chciwy bogacz”

Białoruską bajkę ludową zilustrował M.Sielaszczuk. Przekład – B.Oszerowa.

… Aż tu nagle ryba ludzkim głosem powiada:
Zlituj się, dobry człowieku, puść mnie z powrotem do jeziora.
Rybak pomyślał o swych dzieciach i westchnął ciężko:
– Nie mogę cię puścić, bo sam jestem głodny i dzieci dawno nic w ustach nie miały. Z czym wrócę do domu?
A ryba na to:
– Jeśli jesteś tak bardzo biedny, włóż rękę do mego pyszczka, wyjmiesz z niego złoty pierścionek.
Rybak zastanowił się:
– Boję się, jeszcze mi rękę odgryziesz.
– Nie bój się, nie odgryzę.
Rybak nabrał odwagi, wsadził rękę do pyszczka cudownej ryby i wydobył złoty pierścionek.
I co ja z nim zrobię? – zapytał. – Pierścionek nie nakarmi mnie i moich dzieci.
A właśnie że nakarmi i to jeszcze jak! – odparła cudowna ryba.
Wyrzuć z łódki drobne rybki i na ich miejsce rzuć pierścionek.
Rybak zrobił tak jak poradziła ryba. Gdy tylko pierścionek upadł na dno łódki, rybak ujrzał tam całą górę złotych monet…


Książeczka pochodzi z mińskiego wydawnictwa „Junactwa”, z 1988 r.