„Puk”

Puk_okładkaAutorką książeczki jest Helena Bechlerowa
Ilustrowała Maria Mackiewicz.

… Pawełek wyciął dziurę w brzuchu Puka
i wcisnął w nią okrągły gwizdek, który dostał
od Maćka.

Ale co z tego?
Można było naciskać Puka, można go było
przechylać i przeginać na wszystkie strony; ani oczu nie zmrużył,
ani nie pisnął…

Puk_blog

Książeczkę wydała  NASZA KSIĘGARNIA  w 1964 r.

Moje ksiązeczki

Ilustracje „Puka” pochodzą z blogu:
http://mojeksiazeczki2.blox.pl/2012/05/Puk.html
Mam nadzieję, że Gabrielka78, którą serdecznie pozdrawiam,
nie ma mi za złe tego kopiowania.

„PUK” jest 53-tym i ostatnim tytułem z serii „MOJE KSIĄŻECZKI”
do jakiego udało mi się dotrzeć i tym samym zamieścić na blogu.

Prawdopodobnie ten mój zbiór nie jest kompletny i dlatego mam
– do Wszystkich Blogowych Gości –  ogromną prośbę o podanie
tytułu książeczki, której nie znajdują poniżej:
https://jarmila09.wordpress.com/tag/moje-ksiazeczki/

WIELKIE DZIĘKI!!!!

„O dzielnym marynarzyku”

O dzielnym marynarzyku_okładka– Jak ci na imię?
– Sambolambo. A tobie?
– Tiki. Przyjechałem, aby ci pomóc.
– Widzę, że jesteś dzielnym marynarzem!
– Jak się tutaj dostałeś? – zapytał Tiki.
– Okręt, na którym płynąłem, rozbił się podczas burzy. Nie wiem, co się stało z załogą. Ja dopłynąłem do wyspy. Długo, och, długo już czekam na jakiś ratunek! Jak to dobrze, że mnie odnalazłeś, że nie jestem już sam!

Autorką książeczki jest Jadwiga Korczakowska /1906 – 1994/.
Ilustrowała Olga Siemaszko /1914 – 2000/

O dzielnym marynarzyku_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1961 r.  Wydanie – I.

Moje_książeczki
PANI WIOLECIE  bardzo serdecznie dziękuję
za nadesłane skany i fragment tekstu!

„Odlot”

Autorką książeczki jest Barbara Lewandowska.
Ilustrowała Elżbieta Murawska.

Odlot_okładka– Szczęśliwej drogi! – wołały dzieci, a bociany machały im skrzydłami. Rzuciły też dwa pióra – może na pamiątkę?
Piotruś oba złapał w locie. Wetknął je w słomkowy kapelusz.

– Z bocianami odlatują wakacje! – westchnęła babcia.
– I moje wnuczęta-pisklęta też mnie dzisiaj opuszczają…
– Wrócimy w przyszłym roku! – obiecała Kasia. – Jak bociany!

– Żeby wrócić, trzeba najpierw odjechać! – przypomniał sobie tata.
– A nasze rzeczy ani myślą same upakować się w bagażniku.

Wszyscy opuścili głowy. Walizki, torby i plecaki leżały u stóp.
– Samochód nie jest gumowy! – denerwował się tata…

Odlot_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1982 r.  Nakład – 40 tysięcy,;  wydanie – I.

Moje_książeczki

„Stara, dobra lokomotywa”

Autorem książeczki jest Walther Petri / 1940 – 2011 /.
Przełożyła Barbara Olszańska. Ilustrowała Anna Stylo-Ginter.

Stara dobra lokomotywa_okładka…Pewna lokomotywa, która prowadziła zawsze pociągi towarowe, umiała wzdychać.
Była to stara, bardzo stara, parowa lokomotywa,
ale wcale nie miała ochoty pójść na złom.

Kiedy tylko ktoś powiedział do niej: „Babciu”, lokomotywa zżymała się i wzdychała z głębi swego wielkiego kotła:
– Trafi mnie śmiertelny grom, gdy mi każą pójść na złom!

Pan Peronowski, maszynista, usłyszał narzekania lokomotywy i mruknął:
– Ależ ro bzdury, Joanno! Przecież ty mówisz kompletne bzdury!
Po pierwsze, moja kochana, wcale nie wyglądasz na babcię,
a po drugie – nie jesteś zardzewiała i w ogóle świetnie się trzymasz…

Stara dobra lokomotywa_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1986 r.  Nakład – 40 tysięcy;  wydanie – I.

Moje_książeczki

„Zające i kłusownik Waldemar”

Autorem książeczki jest Fred Rodrian /1926 – 1985 /.
Ilustrował Tomasz Borowski.

Zające i kłusownik Waldemar_okladka… Zajączki dotarły do szosy i teraz kicały wzdłuż twardego asfaltu. W pewnej chwili coś okropnie zahuczało i ostry, jaskrawy snop światła padł na asfalt i na trzy zające.

To jechała stara ciężarówka, oświetlając sobie szosę,
a światło samochodu było niczym jasna droga, droga
bez końca, wiodąca hen, w czarną noc.

Zajączki biegły i biegły tą drogą, a za nimi z rumorem pędził samochód. Droga ciągnęła się jakby w nieskończoność i zające umierały wprost z przerażenia. Goniły już ostatkiem sił…

Zające i kłusownik Waldemar_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1982 r.  Nakład – 40 tysięcy;  wydanie – I.

Moje_książeczki

„Nie płacz, Koziołku” – wydanie I

Autorem książeczki jest Sergiusz Michałkow /1913 – 2009/.
Przełożyła Maria Górska. Ilustrował Antoni Boratyński.

Koziołek_okladka… W tym czasie pojawili się na brzegu jeziora leśni zbóje. Byli to dobrze wszystkim znani rabusie – wilk i wilczyca. Wiatr przywiał im do zbójeckiej jaskini zapach morskiej koźlej sierści, ten zapach przyprowadził ich na skraj lasu.

Pierwsze, co ujrzeli, to było nowe jezioro, a na środku jeziora, na maleńkiej wysepce – malutki Koziołek.

– Już dawno nie czuliśmy smaku świeżego mięsa koźlego
– warknął stary wilk.
– Słodki przysmak! – oblizała czarne wargi wilczyca.
– Ale jak się do niego dostać? – zafrasował się stary wilk…

Koziołek_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1962 r.  Nakład – 90 tysięcy;  wydanie – I.

Moje_książeczki

Wydanie VII jest  tutaj.

MARLOW jeszcze raz – b. dziękuję za przesłane skany!
  Wszystkie Twoje książeczki znajdują się  tutaj

„Czarna owieczka” – wydanie I

Autorem książeczki jest Jan Grabowski / 1882 – 1950 /.
Ilustrowała Irena Kuczborska / 1907 – 1971 /.

_Czarna owieczka_okładka... Perełka małych Popiołeczek to miał być cud mądrości
i przywiązania. Tak przynajmniej zgodnie zapewniały obydwie siostry.

Muszę przyznać, że czarna owca chodziła za dziewuszkami krok w krok i pobekiwała, gdy się na nią wołało po imieniu. Poza tym była owcą i tylko owcą. A jej oczy spoglądały na świat ospale i łzawo.
I to, tak mi się zdaje, najbardziej się małym Popiołkom
u ich owieczki podobało.

_ Taka jest cicha! – zachwycała się Zosia.
_ I taka łagodna! – dopowiadała natychmiast Wisia.
Ano,  dobrze! Popiołki i ich cicha owieczka kochały się bardzo, czegóż więcej potrzeba?…

_Czarna owieczka_blog_
Książeczkę wydała  NK  w 1966 r.  Nakład – 30 tysięcy;  wydanie – I.

Moje_książeczki
Wydanie  z ilustracjami Marii Orłowskiej-Gabryś jest tutaj.

„Kot w butach” – wydanie I

Autorką bajeczki – wg Ch.Perrault – jest Hanna Januszewska /1905 – 1980/.
Ilustrował Janusz Grabiański /1929 – 1976/.

… Zacny młynarczyk poślubił królewnę i gospodarzył dzielnie,
rzetelnie i sprawiedliwie dobrami po czarodzieju.

Kot_03_okładkaWszyscy byli z tego radzi, a najbardziej kot, który wypasł
się jak kluska na resztkach z królewskiego stołu.

Niektórzy sąsiedzi wypytywali czasem młynarczyka,
jak to doszedł do takich godności i dostatków.

– Zapytajcie mego kota – odpowiadał.
Bo sam rzeczywiście nic o tym nie wiedział.

– Kota? No, no…. – dziwili się sąsiedzi.
– Więc co powiesz o tym, kocie?
– Że kot postępuje po kociemu, a mój pan po ludzku
– odpowiadał kot i muskał łapą wąs mrużąc oko.

Kot w butach_03_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1968 r.  Nakład – 60 tysięcy;  wydanie – I.

Moje_książeczki

Wydanie z ilustracjami Ewy Salamon jest  tutaj

„Krawiec i jego kot”

Krawiec i jego kot_okładkaAutorką książeczki jest Beatrix Potter /1866 – 1943/.
Przełożyła Stefania Wortman.
Ilustrował Antoni Boratyński.

Dawno, dawno temu żył sobie … ani król, ani książę,
ani rycerz – tylko pewien krawiec.
Mieszkał w małym miasteczku, w małym domku,
a chociaż dom był naprawdę niewielki, krawiec
zajmował tylko kuchnię, bo był tak biedny, że nie
mógł sobie pozwolić na większe mieszkanie…

Krawiec i jego kot_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1969 r.  Nakład – 60 tysięcy;  wydanie – I.

Moje_książeczki

„Szewczyk Dratewka” – wydanie IV

Książeczkę Janiny Porazińskiej zilustrował Michał Grejniec.

SZ_okładka… O pierwszej zorzy czarownica siedmioro drzwi otwiera
i już się cieszy, że i temu zalotnikowi głowę urwie.

Wchodzi i widzi: mak na jednej kupce, piasek na
drugiej, a szewczyk na ziemi siedzi i przeciąga się,
bo się doskonale wyspał.

Wielce się czarownica zdumiała, ale nie daje o tym
poznaki po sobie, tylko powiada:

Dzisiaj to masz do roboty:
miała panna kluczyk złoty
i jak poszła do kąpieli,
upuściła go w topieli.
Uwiń mi się składnie
I znajdź kluczyk na dnie.
Jak nie znajdziesz
do poranku,
to ci, panku,
urwę głowę,
i gotowe!…

SZ_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1986 r.  Nakład – 100 tysięcy;  wydanie – IV.

Moje_książeczki

„Szewczyk Dratewka” – wydanie III

Ta bajeczka Janiny Porazińskiej /1888 – 1971/ była lekturą w II klasie .
Ilustrował Bogdan Zieleniec /1917 – 1973/.

… szewczyk zastukał do bramy zamku.
Wyszła zaraz czarownica i pyta się:

Czyś ty człowiek? Czyś ty zwierz?
Czemu pukasz? Czego chcesz?

Szewczyk Dratewka_okladka– Chcę się z tą panną, co siedzi na wieży, ożenić.

Jak zrobisz niedługo
robotę pierwszą i drugą,
a potem składnie
zagadkę odgadniesz,
to się ożenisz.

– Ano, popróbuję – mówi Dratewka.

Tak czarownica wpuściła go na zamek, zaprowadziła do komnaty, co się na siedmioro drzwi zamykała, co w oknie żelazną kratę miała, i powiada:

Masz tu piasku z makiem korzec.
Przebierz, zanim błysną zorze.
Jak nie zrobisz
do poranku,
to ci, panku,
urwę głowę,
i gotowe!…

Szewczyk Dratewka_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1982 r.  Nakład – 100 tysięcy;  wydanie – III.

Moje_książeczki

„Pampilio”

Pampilio_okładka… w opracowaniu Ireny Tuwim /1899 – 1987/
zilustrował Ignacy Witz /1917 – 1971/.

Zwierzęta biegały tu i tam po lesie, żywiąc się korzonkami roślin i gałązkami drzew i wszystkim, co popadło. Ale na próżno. Wciąż były głodne i głodne.

Pewnego dnia natknęły się na olbrzymie drzewo uginające się pod ciężarem owoców. Ale nie mogły ich zjeść, bo nie wiedziały, co to za drzewo…

Pampilio_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1962 r.  Nakład – 90 tysięcy;  wydanie – I.

Moje_książeczki

« Older entries