… jest zbiorem 21 wierszyków Tadeusza Kubiaka /1924 – 1979/.
Książeczkę wydaną w 1976 r. przez NK ilustrował Waldemar Andrzejewski.
Wydanie – I, nakład – 40 tysięcy egzemplarzy.
Poniżej, wierszyk pt. W kraju Baj-Baju .
W zaczarowanym kraju Baj-Baju
często się dziwne rzeczy zdarzają.
Kiedyś wieczorem idę do kina…
I kogo widzę w kasie? – Pingwina!
Jestem w teatrze… Przepiękny koncert.
Kto? – Słoń na trąbie gra jak na trąbce.
Ten sam słoń kiedyś, gdy śnieg spadł w maju,
jako konduktor wsiadł do tramwaju.
W akwarium rybom wyrosły skrzydła.
Lecą i krzyczą: – Woda nam zbrzydła.
Na tulipanie w zielonych piórkach
jak primadonna śpiewa wiewiórka.
Znałem ślimaka… Choć był ślimakiem,
ulepił gniazdo do spółki z ptakiem.
Psom się znudziło biegać po rosie.
Wsiadły do łodzi – płyną po szosie.
Nic w tym dziwnego, łódź miała koła.
Wieloryb mieszkał w dziupli dzięcioła.
Kot w butach tańczył na przednich łapach
przed sztalugami u fotografa.
W górę jak piłka skakało jabłko.
wodę nosiłem dziurawą czapką.
A gdzie to było?
Zgadnijcie sami.
Hen – za lasami,
hen – za górami…
W kraju
Baj-Baju…