„Pierwsze polowanie”…

… szczeniaczka Gapcia, opisał Witalij Bianki, a zilustrował W.Kiriłłow.
Tłumaczenie – Maria Juraszek.

… Przeleciał wiatr po jeziorze, zakołysał trzciną i zachwiała się trzcina
w tył i w przód,
w tył i w przód.
I Gapciowi przed oczkami migają pasma brązowe i żółte
w tył i w przód,
w tył i w przód.
A Bąk stoi w trzcinie, wyciągnął się – cieniutki, cały w żółto-brązowe prążki. Stoi i kołysze się
w tył i w przód,
w tył  i w przód.
Gapcio oczy wytrzeszczył, patrzy, patrzy – nie widzi Bąka w trzcinie.
No, – myśli sobie – oszukał mnie Bąk. Nie będę skakał w trzcinę, jeśli tam pusto! Pójdę i złapię innego ptaka!”…


Książeczka pochodzi z 1981 r, z moskiewskiego wydawnictwa „Progress”.