Autorką książeczki jest Danuta Gellnerowa /1920 – 2003/.
Ilustrowała Irena Kuczborska /1907 – 1971/.
Książeczkę wydała NK w 1960 r. Nakład – 30 tysięcy; wydanie – I.
STARA SOWA
W starym dębie stara sowa
mruży żółte oko,
na dnie dziupli księgi chowa
ukryte głęboko.
W księżycowe noce jasne
otwiera je czasem.
Czyta wówczas stare baśnie,
stare jak las lasem.
Aż się dziwi księżyc w górze,
choć też jest wiekowy,
na błękitnej siada chmurze,
słucha starej sowy.
Wiatr też usiadł na chwil parę
i nastawił ucha.
Sześciu bajek sowy starej
za dębem wysłuchał.
Czas przemija, księżyc gaśnie,
milknie stara sowa.
Grube księgi pełne baśni
na dnie dziupli chowa.
Noc zdmuchnęła gwiazdy w górze
na niebie z atłasu,
bo świt nie chce czekać dłużej,
stanął u wrót lasu.
I już bajki się skończyły
pierwsza, druga, piąta…
krasnoludki gdzieś się skryły
w ciemnych lasu kątach…
Gdy bajki się skończyły, to oznacza, że mojego blogowania nadszedł kres…
Wszystkim, którzy zaglądali tutaj, klikając ponad 1 641 206 razy,
a także pisali komentarze oraz e-maile,
przesyłam moc serdeczności i wiosennych, słonecznych pozdrowień!