16 wierszyków Juliana Tuwima zilustrowała Teresa Wilbik.
W AEROPLANIE /zakończenie/
… Aeroplan coraz chyżej,
coraz śmielej, coraz wyżej.
Na dół popatrzyły,
Dziwy zobaczyły:
Wielkie góry – jak kupki piasku,
Wielkie drzewa – jak krzaczki w lasku,
Rzeki – srebrne wstążeczki,
Łąki – zielone chusteczki,
Domki – klocki drewniane,
Pola – kratki malowane,
Jeziora – jak donice,
Pociągi – jak gąsienice,
Ludzie – jak boże krówki,
A kurek to nawet nie widać.
Popatrzyły do góry –
Co zobaczyły? Chmury?
Akurat!
Chmury już w dole były
I ziemię zasłoniły.
„Ach, babciu – krzyczy kurka –
Na głowie stanął świat!”
Aż tu naraz w środku nieba
Księżyc zjawia się przed niemi,
Ze sto razy chyba większy
Niż ten, który widać z ziemi:
Przymrużył jedno ślipie,
A drugim groźnie łypie,
Otworzył usta jak okno,
I byłby samolot połknął,
Ale babcia zeskoczyła
I nagle się obudziła.
Patrzy – porządek wszędzie,
Nic złego się nie dzieje,
Kurka siedzi na grzędzie
I z babci się śmieje.
Książeczkę, która była lekturą w II klasie, wydała NK w 1988 r.
Nakład – 100 tysięcy; wydanie – XVIII.