„Szedł czarodziej”

Zamieszczone w grudniu wiersze przepisałam właśnie z tej antologii.
Wyboru dokonał Wiesław Kot, a ilustrował – Stanisław Ożóg.
Zdziwiło mnie, że wśród 93 autorów… nie ma Marii Konopnickiej.

Szedł czarodziej_okładka

KWITNĄ GAWRONY – Joanna Kulmowa

A czym drzewa kwitną w styczniu? Wróblami.
Żeby ćwierkać, a nie szumieć nad nami.
I kawkami kwitną zamiast liści.
Żeby krakać, a nie szeleścić
I gilami płoną czerwono.
I sikorką kwitną żółto-błękitną.
Żeby śpiewać, a nie szemrać koroną.
A najczarniej kwitnie się gawronom.
Czarne liście. I czarny śpiew.
Nie lubimy gawronich drzew.
Ale wiosną,gdy odlecą gawrony,
znów powróci szum bardzo zielony.

Szedł czarodziej_blog

ROK – Wiesław Zieliński

STYCZEŃ zaczął się od ukropu,
LUTY w złotych trawach się spocił,
MARZEC wciąż marzy o marcepanach,
KWIECIEŃ tęskni do listopada,
MAJ opowiada o tęczach śniegu,
CZERWIEC się mrozem zarumienił,
LIPIEC słonecznym śniegiem darzy,
SIERPIEŃ się okrył futerkiem szronu,
WRZESIEŃ z nadzieją wiosny czeka,
PAŹDZIERNIK zacznie od niej uciekać,
LISTOPAD za to cały słoneczny,
GRUDZIEŃ zakończy ten rok bajeczny…

Antologię wydała  KAW  w 1986 r.  Nakład – 100 tysięcy;  wydanie –  I.