„Tajemniczy gość”

Książeczkę Marka Głogowskiego zilustrowała Hanna Krajnik.

Mam rude, śmieszne warkoczyki i cały nos
w piegach.
Lubię, gdy tatuś nazywa mnie
Wiewiórką, choć tak
naprawdę – mam na
imię Dorota.
To jest mój pokój. Mój własny, mały pokoik.

Tatuś mówi o nim „dziupla Wiewiórki”.
A teraz rozejrzyjcie się po mojej dziupli.
Prawda, że jest w niej jasno i miło?
Sprzątam tu sama: ścieram kurze, zamiatam podłogę, podlewam kwiaty
na
oknie. Spójrzcie, jak pięknie rosną. Mają dużo powietrza i światła…

Aha! Zapomniałam wam powiedzieć, że do mojej dziupli zagląda czasem
tajemniczy gość. Wieczorem, gdy otwieram okno, z balkonu sąsiadów
zeskakuje na parapet puszysta, ciemna kuleczka…

Książeczka pochodzi z  KAW.  Nakład – 200 tysięcy;  wydanie II  z  1986 r.

„Deszczowy dzień”

Autorem książeczki jest Marek Głogowski. Ilustrowała Hanna Krajnik.

Deszczowy dzien_okładka… Dziewczynka siedzi przy oknie i patrzy przez szybę. Całe podwórko tonie w deszczu: mokra piaskownica
i ławki, i huśtawki.
W taką pogodę nie można wyjść na spacer ani pobawić się skakanką, ani pograć z koleżankami w klasy. Trzeba siedzieć w domu i czekać aż przestanie padać.

– Jak smutno! Żeby choć Burasek przyszedł w odwiedziny. Zaraz byłoby weselej!…

Deszczowy dzień_blog
Książeczkę wydała KAW  w 1982 r. Nakład – 60 tysięcy; wydanie – I.

„Lisia czapa”

Autorem bajeczki jest Marek Głogowski. Ilustrowała Hanna Krajnik.

Lisia czapa_okładka– Dzień dobry! Nazywam się Klemens. Nie muszę wam mówić, kim jestem. To widać na pierwszy rzut oka. Bardzo lubię towarzystwo. Nie mogę wprost usiedzieć w swojej norce. Gdy jestem sam, ogarnia mnie smutek.

Od rana do wieczora biegam więc po lesie i wszędzie wścibiam nos. Najlepiej czuję się latem, gdy jest słonecznie i ciepło, ale gdy przychodzi jesień, zaczynają się kłopoty. Mam bardzo wrażliwe uszy…

Lisia czapa_blog

Książeczka pochodzi z  KAW  . Nakład – 120 tysięcy;  wydanie I  z 1977 r.