„Przygody Gapcia”

Wierszyk Wiery Badalskiej zilustrował Zdzisław Witwicki.

Przygody Gapcia_okładkaTo jest krasnal Gapcio.
Nie ma wąsów, brody…
Będzie miał on różne
Zabawne przygody.

Chciał się wam przedstawić.
Ukłonić się musi,
lecz gdzieś mu się podział
barwny kapelusik…

… Śnieg dziś upadł biały i drobny jak kasza.
Wybiegł Gapcio na dwór i gości zaprasza.

– Ugotuję kaszy pękaty rondelek,
wszystkich swych przyjaciół przysmakiem obdzielę.

Przyszli przyjaciele, patrzą: w garnku woda!
– Co się z kaszą stało? Co ja gościom podam?

Przygody Gapcia_blog
Książeczkę wydała NK  w 1986 r. Nakład – 40 tysięcy; wydanie – I.

„Uszy”

Autorką książeczki jest Maria Marjańska.
Ilustracje – Zdzisław Witwicki. Okładka – Janusz Stanny.

Uszy_okładka… Długouszek Biały był już troszkę zmęczony. Postanowił zakończyć wędrówkę i poszedł do pokoju Jacka. Jacek w dalszym ciągu siedział nad pusta kartką.

– Jesteś nareszcie, Długouszku! – ucieszył się widząc przyjaciela. – Czy dowiedziałeś się, jaki jest świat? – zapytał z ciekawością.
– Oczywiście – odpowiedział z dumą Długouszek.
– Świat jest… Świat jest… – powtarzał coraz ciszej.

– No, jaki jest świat? – chciał mu pomóc Jacek
– Chyba zapomniałem, Jacku. Bardzo dużo opowiadali mi o nim, ale nic nie pamiętam.
– Oj, Długouszku, Długouszku, pewnie ci wszystko jednym uchem wpadło,
a drugim wypadło. Ale dlaczego? – zastanowił się Jacek…

Uszy_blog

Książeczkę wydała  KAW  w 1975 r.  Nakład – 160 tysięcy;  wydanie – II.

Z WIEWIÓRKĄ

„Drzewo Tik-Tak”

Autorem książeczki jest Claude Aveline /1901 – 1992 /.
Przełożył Ludwik Jerzy Kern. Ilustrował Zdzisław Witwicki.

Drzewo Tik-tak_okładka… Pewnej nocy, w kępie najwspanialszych drzew,
stary Buk obudził swego sąsiada starego Dęba,
mówiąc szeptem:

– Nie mam pojęcia, co się dzieje. Słyszę coś dziwnego.
– Co? – mruknął Dąb, który ciągle jeszcze pogrążony
był we śnie.

I wtedy Dąb również usłyszał coś dziwnego – jakiś
odgłos słaby, ale wyraźny i bardzo regularny:
Tik-Tak. Tik-Tak. Tik-Tak…

– Nigdy jeszcze czegoś takiego nie słyszałem – powiedział.
– Ani ja – dodał Buk – Żeby chociaż świecił księżyc!
Nie widzę nawet czubków moich gałęzi.
Dokoła budziły się inne drzewa. Wszystkie naraz zaczęły pytać:
– Słyszycie?
– Co to może być?…

Drzewo Tik_tak_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1968 r.  Nakład – 30 tysięcy;  wydanie – I.

Moje_książeczki

„Dmuchawiec”

27 wierszyków Ludmiły Marjańskiej /1923 – 2005 /
zilustrował Zdzisław Witwicki.

POD CZERWONYM MACZKIEM

Pod czerwonym maczkiem
jak pod parasolem,
siedzą dwa motyle
przy zielonym stole.

Dmuchawiec_okładkaPiją z kwiatów wodę
przez złociste słomki,
a na listkach leżą
czerwone poziomki.

– Czy lubisz, Cytrynku,
ze źródełka wodę?
– Wolę, Admirale,
słońcem grzaną, z miodem.

– A ja – rzekł Admirał –
lubię nade wszystko
srebrną rosę ranną
na zielonym listku.

Siedzą dwa motyle
i jedzą przysmaczki
w pachnącej gospodzie
„Pod Czerwonym Maczkiem”.

Dmuchawiec_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1984 r.  Nakład – 30 tysięcy;  wydanie – I.

„Trzysta słowiczątek” – Maria Kownacka

Wiersze i piosenki dla dzieci, oparte na motywach ukraińskich,
zilustrował Zdzisław Witwicki.

Trzysta słowiczątek_okładka– Kumie zajączku, gdzie to bywałeś?
– Po ciemnym gaju spacerowałem!
– Cóżeś tam robił, kumie – mospanie?
– Poszedłem sobie na polowanie!
– Opowiedz, kumie, swoje przygody!
– Wilka wpędziłem – huzia – do wody!
  Rudą Mikitę – łap-cap! za kitę!
  Wsadziłem do wora rudego potwora!
– Pokaż mi, kumie, tę twoją zdobycz!
– Ha!… Chytre lisy mają sposoby!
   Dziurę wygryzła ruda chytruska,
   uciekła z wora – skryła się w chrustach!

* * *

– A pan zajączek pocieszka!
  Powiedz liskowi – gdzie mieszkasz?
– O, tu mieszkam, w kotlince,
  przy młodej jarzębince!
– A jak ci się powodzi?– Pomalutku, byle tutaj
  kum lisek nie chodził!

Trzysta słowiczątek_blog
Książeczkę wydała  NK  w 1983 r. Nakład – 40 tysięcy;  wydanie – I.

„Za milą trzecią”

Autorką 32 wierszyków jest Stefania Szuchowa.
Ilustrował Zdzisław Witwicki.

Za milą trzecią_okładkaStanęły dzieci w oknie
I patrzą w mrok.
Szyba moknie…
Noc o krok.
Ponuro,
Szaro,
Brzydko…
Gdzie iść? Trzy mile za piec?…
Z wizytką?…

I pomyślawszy chwilę
Poszły – za piec trzy mile!

Za milą trzecią_blog

A tam, za milą trzecią,
Coś się zjawiło dzieciom…
Było dziwne. Dziwniejsze
Od wszystkiego…
I chyba… najpiękniejsze!
Cóż, kiedy nigdy potem
Nie chciały mówić o tym…

Książeczkę wydała  NK  w 1959 r.  Nakład – 30 tysięcy;  wydanie – I.

„Strażniczka Ognia”

4 francuskie baśnie zilustrował Zdzisław Witwicki.

Strażniczka Ognia_okładkaW naszych stronach każda praca jest związana z ogniem. Taka to już jest kraina. Nie ma u nas ani urodzajnych pól, ani porosłych winnicami wzgórz, ani wielkich pastwisk. Nic, tylko góry, skały i cierniste krzewy. Ale za to pełno
tu żelaza. I dlatego wszystko wokół niego się obraca.

Jest takie powiedzenie: „Gród to słynny w okolicy, chałup pięć, kuźni nie zliczysz”. Rzecz jasna, nie trzeba tego brać dosłownie, bo są u nas także odlewnie, wyrabia się noże i gwoździe. Słowem jest wszystkiego po trochu.
Ale jakiekolwiek pod nią podłożyć słowa, zawsze to ta sama śpiewka:
zawsze wprzęgamy do pracy ogień. Ogień to nasz główny robotnik…

Strażniczka Ognia_blog

Książeczkę wydała  NK  w 1966 r.  Nakład – 20 tysięcy;  wydanie – I.

„Malowany wózek” – 1985 r.

Autorką książeczki jest Hanna Ożogowska /1904 – 1995/.
Ilustrował Zdzisław Witwicki.

Malowany wozek_okładkaMalowany wózek,
para siwych koni,
pojadę daleko,
nikt mnie nie dogoni.

Pojadę daleko
po ubitej dróżce,
tam gdzie stoi mała chatka
na koguciej nóżce.

Stanę przed tą chatką,
będę z bicza trzaskał:
– Wyjdżże, Babo Jago,
wyjdżże, jeśli łaska…

Malowany wózek_blog

Książeczkę wydała  NK   w  1985 r.  Nakład – 40 tysięcy;  wydanie – I.

„Pies większy od konia”

Autorką książeczki jest Krystyna Pokorska.
Ilustrował Zdzisław Witwicki.

… Spojrzał fotograf w górę,
spojrzał fotograf w dół
i za każdym razem
widzi żyrafy kawałek
albo najwyżej pół.
Lecz nie zmartwił się,
bo po co?

Strażak przyszedł mu z pomocą.
I strażacka drabina do góry się wspina,
a fotograf tylko pstryka: pstryk, pstryk!
Fotografia będzie w mig!

Zrobił dużo fotografii,
lecz czy złożyć je potrafi?…

Książeczkę wydała  NK  w 1980 r. Nakład – 375 tysięcy;  wydanie – I.

„Historyjki o niedźwiadkach”

Pięć… niedźwiadkowych historyjek napisała Hana Doskoćilova.
Przełożyła Cecylia Dmochowska. Ilustrował Zdzisław Witwicki.

… Wtem wśród drzew coś się poruszyło. Przystanął, wytężył wzrok i widzi: na zielonej polance siedzi niedźwiedzica, płowa zalotnica, macza w źródełku łapę i czesze sobie futerko. Powoli, starannie rozczesuje sierść barwy miodu, aby lśniła jak złoto,
i tak jest tym pochłonięta, że nic nie widzi i nie słyszy.

Ucieszył się niedźwiedź, bo właśnie o takiej zawsze marzył. Szybko podbiegł do rosnącego w pobliżu krzewu białej róży. Przyniósł jeden kwiat niedźwiedzicy, płowej zalotnicy. Ale ona nawet nie spojrzała. Dalej siedziała na zielonej polance i czesała sobie futerko.

– Przyniosłem ci różę – odezwał się nieśmiało niedźwiedź…

Książeczkę wydała  NK  w 1977 r. Nakład – 30 tysięcy;  wydanie – I.

„Wszystko przez myszkę”

Autorką książeczki jest Ada Kopcińska-Niewiadomska.
Ilustrował Zdzisław Witwicki.

To jest Królik. Naprawdę. Żaden słoń bez trąby,
jak czasem śmieje się tata, ani mysz z puchatym ogonkiem. Nawet nie zając. Tylko dziki Królik.
Od dawna mieszka pod ziemią. W norce.
Razem z mamą tatą i rodzeństwem.

Właśnie wszyscy wyszli, a on jak zwykle został.
W domu nikt się temu nie dziwił. – Będzie większy,
to się zmieni. Wyrośnie z tego – mówiła mama.

Królik przycupnął w swoim kąciku norki i poruszał wąsami. Sam nie wiedział dlaczego. Trochę jednak z nudów, a trochę z przyzwyczajenia. Czekał.
– Dziś powinno się wydarzyć coś nadzwyczajnego. Muszę być cierpliwy…

Książeczkę wydała  NK  w 1982 r. Nakład – 375 tysięcy; wydanie – I.

„Z przygód krasnala Hałabały”

10 krasnalkowych przygód opisała Lucyna Krzemieniecka / 1907 – 1955 /.
Ilustrował Zdzisław Witwicki.

… Staw czerwcowy, staw zielony, tatarakiem umajony.
Tu kalina, jak to w lesie, białym przystrojona kwieciem.
Tam znów brzoza płacząca, co jej wiatr warkocze trąca.

A nad brzozą, nad kaliną świtezianki w górze płyną.
A w słońcu im lśnią skrzydełka
jak modrzyste, śliczne szkiełka.


Zaszedł sobie krasnalek nad sam brzeżek wody
i wyciągnął ze szlamu tataraczek młody.

Mój ty tataraczku,
zrosiła cię rosa.
Będę ja na tobie gwizdać
nie gorzej od kosa…

Książeczkę wydała  NK  w 1989 r.  Nakład – 100 tysięcy;  wydanie – XV.

« Older entries