„Pilot i ja”

Lotnicze marzenia Walusia opisał Adam Bahdaj /1918 – 1985 /.
Ilustrowała Danuta Konwicka / 1930 – 1999 /.

… Raz, kiedy nikogo nie było w domu, wziąłem wielki blok rysunkowy mojej starszej siostry, Tereski, usiadłem na dywanie i kolorowymi kredkami narysowałem prześliczny samolot.

Mówię wam, zupełnie jak prawdziwy. I pomyślałem sobie: „Jakby to dobrze było mieć taki samolot dla siebie i polecieć do cioci Eli, do Olsztyna. To dopiero by się ucieszyła!”

Tak sobie pomyślałem, ale zaraz zmartwiłem się, bo przecież nie umiem nawet sterować. Narysowałem więc pilota. Mówię wam, piękny pilot, zupełnie jak żywy. Miał błękitny kombinezon lotniczy, błękitną pilotkę na głowie i w ogóle wszystko
miał lotnicze. Nawet spojrzenie. Jednak czegoś mu brakowało…


Książeczkę, będącą lekturą w I klasie, wydała NK  w 1985 r.
Nakład – 100 tysięcy; wydanie – VI.

8 Komentarzy

  1. wilddzik said,

    24/08/2011 @ 19:09

    Pamiętam, pamiętam :-)))
    Nie mam tej bajki, ale przecież czytałam ją w szkole. I mam ochotę przeczytać ją znów, chyba wybiorę się do biblioteki :-)

    • jarmila09 said,

      24/08/2011 @ 20:44

      Biblioteka… to jest to !!!! :))))

      Właśnie ostatnio przeczytałam „Akademię pana Brzechwy” – Antoniego Marianowicza, którą to… zapodał na swoim blogu Bazyl: bazyl3.blogspot.com

  2. Adalbert said,

    08/09/2011 @ 20:56

    Ale fantastyczny blog ! Z rozkoszą czytam wpisy Autora i oglądam przepiękne grafiki i zdjęcia. Pozdrawiam gorąco (z zalanego deszczem Podhala) wszystkich tu obecnych !

    • jarmila09 said,

      08/09/2011 @ 22:00

      Dziękując za te serdeczne słowa, witam
      i zachęcam do kolejnych, blogowych odwiedzin!

      A w centrum też mokro :(

      • Andrzej said,

        05/11/2012 @ 02:41

        To jest ksiazka ktora wplynela na cale moje zycie. Latanie to moje hobby dzieki niej.

  3. Mama_M said,

    11/05/2013 @ 07:35

    Pilot i ja – pamiętam tę książkę jak przez mgłę, ale wydanie z lat 70-tych. Super wspomnienia książkowe, własnych – dobrze zachowanych – mam całkiem sporo, a jednak są luki w pamięci

    • jarmila09 said,

      11/05/2013 @ 19:28

      Oj, są… są… I to z roku na rok coraz większe…

      Serdecznie pozdrawiam!

  4. 13/03/2014 @ 12:24

    […] ludzie wyciągali z garaży. Udało nam się kupić kilka fajnych książek( np stare wydanie  „Pilot i ja” Adama Bahdaja poszukiwane od jakiegoś czasu), jakieś bajki za symboliczne złotówki na czarną godzinę […]


Dodaj komentarz